Od momentu, w którym pedagogiczni luminarze odkryli, że w curriculach zawarta jest jedynie śladowa ilość zagadnień wystarczająco nowoczesnych, praktycznych, interesujących i łatwo przyswajalnych, i okazało się, że szkoła nie ma już praktycznie czego uczyć, nie chcąc sprzeniewierzać się nowemu paradygmatowi, trwają intensywne poszukiwania zagadnień, którymi mogłaby się zająć między przerwami.
read moreCzytam „wkurzone” teksty mojej koleżanki z łamów JaNauczyciel’ka, Beaty Wermińskiej, dobrze oddające stan emocjonalny sporej części przedstawicieli naszej profesji, podzielam tę jej frustrację, współodczuwam złość, gniew, zniechęcenie, ale już nie podtekstowe zdziwienie opisywaną sytuacją.
read moreJuż sam przegląd przedmiotu analizy komputerów OECD nie nastrajał mnie zbyt entuzjastycznie do ewentualnych wyników obliczeń, ale wyciągnięte z nich wnioski wręcz powaliły mnie… banałem. Po niemającej precedensu, „pierwszej w świecie” prezentacji „porównawczej oceny umiejętności społeczno-emocjonalnych”, OECD dochodzi do wniosku, że, (uwaga, uwaga!) ciekawość i wytrwałość są kluczowe dla odniesienia sukcesu w nauce.
read moreJak zwykle z zainteresowaniem przeczytałem wpis Danuty Sterny, która od lat propaguje dobrą praktykę nauczycielską. Tym razem przybliża nam ona wstępne rezultaty dociekań OECD odnośnie wpływu „umiejętności społeczno-emocjonalnych” na sukces edukacyjny. Przeczytałem, pokiwałem głową i… zdałem sobie sprawę, że coś mi w tej relacji nie pasuje.
read more