Im dłużej przyglądam się życiorysom kobiet, tym bardziej uświadamiam sobie, że było im o wiele trudniej osiągnąć sukces na polach zazwyczaj przypisanych mężczyznom.
Najtrudniejsze chyba było przebijanie się przez opór ludzkich uprzedzeń i stereotypów. Skoro były pionierkami, dlaczego nic o nich nie wiemy? Dlaczego się o nich nie uczymy, przecież stanowią świetne przykłady walki o marzenia, pokonywania własnych barier, niezwykłej siły charakteru.
Stereotypy i tendencje do uprzedmiotowienia i infantylizacji kobiet obserwujemy nadal w bardzo wielu środowiskach.
Na swoim blogu, Renata Arendt-Dziurdzikowska pisze:
„Świat jest umęczony dotychczas obowiązującym modelem przywództwa, opartym na cechach, które ankietowani uznali za tradycyjnie męskie: sile, arogancji, agresji, ambicji, dumie, kontroli, rywalizacji i chciwości. Mamy dość świata zdominowanego przez niedostępnych emocjonalnie i ukrywających swoje zamiary liderów. Przeszło 80 procent badanych jest zdania, że miarą sukcesu nie są pieniądze, ale relacje i szacunek innych. Zdecydowana większość mężczyzn i kobiet uznaje tradycyjne kobiece cechy za niezbędny element udanego życia, współistnienia w społeczeństwie i na rynkach gospodarczych. Jakie to cechy? Otwarte i szczere dzielenie się uczuciami, współpraca, elastyczność, lojalność, intuicja, empatia, cierpliwość, wytrwałość, wrażliwość, umiejętność słuchania, rozumienie współzależności, dzielenie się zasługami, dążenie do zgody, przejrzystość i otwartość w komunikowaniu się, pokora.”
Z potrzeby zmiany tego modelu powstał projekt „Gdzie się podziały superbohaterki?”, który został zrealizowany w I semestrze 2018/2019 w Szkole Podstawowej nr 11 w Poznaniu. Jest on wynikiem rozmowy z dr Iwoną Chmura-Rutkowską, która jest równocześnie współautorką pierwszej jego części. Projekt miał swoją kontynuację w II semestrze pod nazwą „Superbohaterki”.
Pojmuję je jako całość. I choć można realizować go jako osobne trzy projekty, praca nad poznawaniem siebie, refleksyjność, drama czy działania teatralne miały tu ogromne znaczenie. Głównym celem było wzmocnienie potencjału intelektualnego i twórczego dorastających dziewcząt, które jak pokazują badania krajowe i międzynarodowe doświadczają na tym etapie życia gwałtownego spadku akceptacji i poczucia pewności siebie, wycofują się z aktywności w obszarach nauk ścisłych, nowych technologii i sportu oraz ról związanych z byciem liderką grupy. Poza tym autorkom projektu zależało, by za pomocą podejmowanych działań wesprzeć dziewczęta w budowaniu pozytywnego wizerunku siebie oraz akceptacji dla różnorodności w wyglądzie innych ludzi; przekazać wiedzę i uwrażliwić dziewczęta na opresyjne i dyskryminujące mechanizmy dotyczące wizerunku kobiecości w materiałach medialnych i szerzej w kulturze, przekazać wiedzę i zainspirować dziewczęta biografiami i osiągnięciami wybitnych postaci kobiet w historii i teraźniejszości; wzmocnić motywację i odwagę do podejmowania odpowiedzialności, różnych ról i funkcji oraz osiągnięć w dziedzinie nauki, techniki, nowych technologii, sztuki i sportu, kształtować postawy równościowe. A wszystko to powstawało w duchu wrażliwości, uważności i współpracy.
Na początku było słowo!
Punktem wyjścia do projektu było badanie obecności kobiet w historii. Korzystając z tekstów źródłowych i literackich, szukałyśmy życiorysów kobiet, które w jakiś sposób przemawiają do nas. Wsłuchiwałyśmy się w głosy przodkiń zamknięte w zapisanych słowach na kartkach papieru, w indywidualne przekazy. Następnie każda prezentowała na forum jej życiorys i dokonania, a także wyjaśniała, co łączy ją z wybraną postacią. Okazało się, że te kobiety z przeszłości są nam bliskie.
Wybrane przez dziewczęta superbohaterki pochodzą z różnych czasów, od starożytności po współczesność. W drugiej części warsztatu „Co mówisz?” wybierałyśmy albo zdanie wypowiedziane przez bohaterki, aforyzm, albo same formułowałyśmy główną myśl, która będzie przesłaniem dla innych dziewcząt i którą odnajdujemy w herstorii. By dziewczęta mogły odzyskać swój głos w sensie przenośnym, muszą nauczyć się nim posługiwać w sensie dosłownym. A więc w tej części, poza prezentacją siebie – głosową i ruchową, mocnym głosem wyrażałyśmy swoje przekazy dla innych dziewcząt, następnie spisałyśmy je na plakacie. Zebrane myśli miały w sobie wielką moc. Potrzebujemy wzorców, kobiet, które będą inspiracją dla naszych działań. Gdy wybrzmiały wybrane przez nas przesłania naszych przodkiń, zrozumiałyśmy, że robimy coś ważnego!
To był kłębek, którego nici przenikały się i rozwijały w trzech kierunkach. Ideą projektu było stworzenie wydarzenia performatywnego z pogranicza teatru dokumentalnego i akcji społecznej, drugim działaniem było zorganizowanie wystawy, trzecim publikacja albumu. Do tak dużych działań potrzebni byli sojusznicy, ale nawet nie marzyło mi się, że efekt będzie tak niesamowity.
My jesteśmy z krwi i kości, nie jesteśmy idealne i wcale nie chcemy takie być! Nie jesteśmy produktami, nie damy się omamić reklamom, zdjęciom z pięknymi wyidealizowanymi produktami marketingu!
Jeden z warsztatów poprowadziła dr Iwona Chmura-Rutkowska, pedagożka specjalizująca się w tematyce antydyskryminacyjnej, na co dzień działająca na Wydziale Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Zaczęłyśmy od przejrzenia podręczników, by sprawdzić, jak wiele miejsca zajmują w nich wizerunki kobiet, i w jaki sposób dziewczęta i kobiety są przedstawiane, czy podpisane są imieniem i nazwiskiem. Badałyśmy również wiek pojawiających się pań w czasopismach kobiecych. Zwracałyśmy uwagę na to, jakie zawody najczęściej reprezentują. Najczęściej pojawiają się modelki, aktorki, piosenkarki. Jednak niewielki procent osób z grona naszych znajomych realizuje się w tych zawodach, zatem media skupiają uwagę na ułamku rzeczywistości.
Kiedy zdamy sobie z tego sprawę, nie będziemy ślepo wpasowywać się w schemat, który jest idealny i wygodny dla firm kosmetycznych, odzieżowych. Wiele dziewcząt i kobiet, nie mogąc spełnić większości kryteriów „tej idealnej”, ginąc w czeluściach złudzeń, decyduje się na ingerencję chirurgiczną. Niedowartościowane stajemy się kolekcjonerkami kosmetyków, ubrań, torebek, butów, które mają mówić „jestem piękna”. Ten produkt – idealna kobieta, nie wzmacnia w młodych dziewczętach samooceny, nie podnosi poczucia wartości. Nie liczy się wiedza, umiejętności. Dla młodych osób wygląd ma duże znaczenie, ale przecież człowiek to nie tylko opakowanie. Stereotypy „pięknych” kobiet w mediach, cyberprzestrzeni są szkodliwe nie tylko dla dziewcząt, ale też dla chłopców. We współczesnym świecie rodzic i wartości, które chciałby wpoić dziecku, często pozostają w opozycji do tego, co możemy zobaczyć w teledyskach, telewizji, Internecie. Ten świat kreują ludzie dorośli, dla których, jak mi się wydaje, dziecko jest tylko potencjalnym klientem, którego świadomość kształtuje się od małego.
Wystawa Autoreklama „Bo liczy się wnętrze”
Celem jednego z warsztatów po spotkaniu z dr Iwoną Chmurą-Rutkowską było stworzenie autoreklam. Autorki-uczestniczki projektu, korzystając z różnych technik, miały podkreślić swoje mocne strony. Wystawa unaoczniła, że to, co ważne, jest wewnątrz nas, nie na zewnątrz, jak ma to miejsce w reklamach komercyjnych. Człowiek sam w sobie jest wartością.
Wystawa „Gdzie się podziały superbohaterki?”
“Zdjęcie to wyrażanie wrażeń. Jeżeli piękno nie będzie istnieć w nas samych, to jak w ogóle będziemy mogli je zauważyć?”
Projekt „Gdzie się podziały superbohaterki?” w jednym z zadań zakłada poszukiwanie informacji o kobietach, o których nie uczymy się w szkole, które nie były doceniane, a których życie czy podejmowane przez nie wybory stanowią dla uczestniczek inspiracje. Naszym celem nie było tylko wiedzieć, ale także poczuć. Patrząc na zdjęcia lub obrazy wybranych bohaterek, zastanawiałyśmy się, co czuje? Co myśli? Co się wydarzyło? W jakiej jest teraz sytuacji?
Takim wyzwolicielem emocji miał być aparat fotograficzny. Do działania w myśl Susan Sontag, że W gruncie rzeczy aparat zamienia każdego człowieka w turystę wędrującego po rzeczywistości innych ludzi, a ostatecznie po własnej zaprosiłyśmy panią Katarzynę Kitajgrodzką, fotografkę, należącą do Rady Rodziców SP 11 w Poznaniu. W tym czasie sala lekcyjna zmieniła się w studio fotograficzne. Na planie panował pełen profesjonalizm. Dziewczęta wcześniej wyszukały zdjęcia swoich bohaterek, przygotowały kostiumy, rekwizyty. Towarzyszyła nam twórcza atmosfera, można było dostrzec wsparcie, jakiego uczestniczki projektu sobie udzielały, pożyczając brakujące części garderoby, pomagając przy układaniu fryzur. Nie były to zwykłe zdjęcia, nie wystarczyło tylko pozować, trzeba było wejść w rolę, a więc poszukać jakiejś wspólnej prawdy łączącej mnie i bohaterki. Przyświecała nam myśl nieżyjącego już austriackiego fotografa Ernsta Haasa, który powiedział, że Zdjęcie to wyrażanie wrażeń. Jeżeli piękno nie będzie istnieć w nas samych, to jak w ogóle będziemy mogli je zauważyć? Okazuje się, że stając przed obiektywem aparatu, odnajdujemy w bohaterkach cząstkę nas samych, a zatem mamy też w sobie ich siłę, odwagę, radość. Jedyne, co musimy zrobić, to pomóc im dojść do głosu.
Każda z dziewcząt biorących udział w sesji zdjęciowej wcielała się w rolę wybranej przez siebie niezwykłej kobiety. Znalazły się tu zarówno specjalistki ze świata nauki, jak i artystki, aktorki, tancerki, malarki, pisarki, poetki, agentki, pionierki sportów, spadochroniarstwa, lotnictwa, wojowniczki.
Wystawa pt. “Gdzie się podziały superbohaterki?”sfinansowana przez Radę Rodziców SP 11 w Poznaniu była prezentowana także we wrześniu podczas konferencji pt. “Poznańska szkoła bez dyskryminacji” w Urzędzie Miasta Poznania przy pl. Kolegiackim. W listopadzie i grudniu, wystawę można było oglądać w Kawiarni Artystycznej “Kóltura” przy ul. 23 Lutego 8 w Poznaniu.
Zainteresowanych odsyłam do drugiej części artykułu, w którym przedstawię pracę nad przedstawieniem i powstawaniem albumu oraz tekstu dr Iwony Chmury-Rutkowskiej opisującej projekt od strony teoretycznej.
Nauczycielka języka polskiego, aktorka, przez wiele lat prowadząca „Poranki literackie” dla dzieci w księgarni „Z bajki”, absolwentka Dramowej Akademii Antydyskryminacyjnej, aktywistka edukacyjna, autorka i koordynatorka różnego rodzaju projektów edukacyjnych i antydyskryminacyjnych, realizatorka licznych przedstawień z dziećmi i młodzieżą, trenerka Odysei Umysłu (jej drużyna w 2017 r. zdobyła 11. miejsce na świecie) wychowawczyni, redaktorka Young Face.TV. Dwukrotnie otrzymała Nagrodę Prezydenta Miasta Poznania, członkini Rady fundacji Ja, Nauczyciel.