Powrót do szkoły w czasie pandemii. Jak zadbać o dobrostan dzieci i młodzieży? – praktyczne wskazówki dla rodziców, opiekunów, nauczycielek i nauczycieli
Dzieci, podobnie jak dorośli, otrzymują wiele różnych informacji, z różnych źródeł. Martwią się o siebie, swoją rodzinę i przyjaciół, ale mają mniejsze niż dorośli zasoby i możliwości, by radzić sobie z niepokojem i weryfikować nieprawdziwe informacje. Dlatego to, co mówią i jak się zachowują rodzice, ale też nauczycielki i nauczyciele oraz wszyscy dorośli, którym dziecko ufa, odgrywają fundamentalną rolę w pomaganiu dzieciom i młodym ludziom w zrozumieniu tego, co słyszą, widzą, czego doświadczają. Jak zatem pomóc dziecku odnaleźć się w szkole w czasie pandemii?
Trzymajmy negatywne emocje pod kontrolą – przekazujmy tylko sprawdzone informacje
Wszyscy, a szczególnie dzieci, reagują nie tylko na to, co, ale też jak mówimy. Zupełnie nieświadomie odbierają emocje osób, które je otaczają. Przekazujmy informacje, a nie czyjeś poglądy i przekonania. Nie transmitujmy bzdur, niesprawdzonych newsów, sensacji, własnych lęków i frustracji.
Weryfikujmy źródła wiedzy i przekonań dzieci
Zainteresujmy się i dowiedzmy, co dziecko wie o pandemii i z jakich źródeł płyną te informacje. Jeśli źródło, z którego korzysta, powoduje niepokój, postarajmy się zminimalizować dostęp do niego, proponując bardziej rzetelne, biorące pod uwagę dobrostan młodych odbiorców. Warto porozmawiać o tym, jak niektóre przekazy dotyczące pandemii w mediach tworzone są na podstawie plotek i wymysłów.
Obserwujmy dzieci i ich reakcje
Obserwujmy uważnie zachowania dzieci w reakcji na różne informacje dotyczące pandemii. Rozmawiajmy często, na bieżąco komentując wydarzenia i wiadomości. Zanim coś powiemy, dopytajmy najpierw, co o tym myśli na ten temat dziecko i jakie wzbudza to w nim emocje.
Słuchajmy dzieci
Wysłuchajmy bez zaprzeczania, bagatelizowania, krytykowania, wyśmiewania wszystkich obaw dziecka. Uznajmy wszystkie uczucia. Dajmy informację zwrotną, że różne nieprzyjemne myśli i emocje są normalne w tej sytuacji. Porozmawiajmy, jak można samej/samemu radzić sobie z napięciem, stresem, zmartwieniami, strachem.
Miejmy większą wrażliwość na potrzeby
W sytuacji trudności, stresu, niepokoju pytajmy dziecko, czego potrzebuje i co możemy dla niego zrobić. Pamiętajmy szczególnie o tych uczniach i uczennicach, którzy mierzą się z różnymi trudnościami od dawna. Powrót do szkoły może być dla nich trudniejszy, niż dla innych. Czas społecznej izolacji i utrudniony dostęp do terapii mógł negatywnie wpłynąć na funkcjonowanie dzieci i młodzieży o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Mogą oni potrzebować teraz jeszcze więcej wsparcia, niż zazwyczaj.
Bierzmy pod uwagę to, że dzieci myślą inaczej, niż dorośli
To, że coś jest dla nas jasne, wcale nie oznacza, że dziecko to rozumie. Dlatego tłumaczmy nowe szkolne zasady krok po kroku, dawajmy przestrzeń na pytania, ale też prośmy dziecko o to, żeby nam powiedziało, jak ono coś rozumie. Możemy się wtedy dowiedzieć, że dziecko boi się czegoś, czego my w ogóle nie braliśmy pod uwagę.
Zarażajmy spokojem, nie strachem
Każdą informację można przekazać w sposób, który buduje poczucie bezpieczeństwa lub niepokój. Niektóre dzieci pójdą do szkoły, bojąc się, że coś im się stanie lub że czeka je kara za łamanie zasad, a inne, że są częścią czegoś ważnego, mają wpływ na zdrowie swoje i innych. Ogromną rolę ma tu fakt, czy i jak rodzice rozmawiają z dziećmi o tym, co będzie się w szkole działo. Lepiej więc zamiast straszyć, że jeśli dziecko zgubi maseczkę, nie zostanie wpuszczone na stołówkę i nie zje obiadu, włożyć mu do plecaka kilka dotykowych maseczek z informacją, że dzięki temu zawsze będzie miało jakąś pod ręką.
Budujmy poczucie bezpieczeństwa
Niezależnie od tego, czy jesteśmy rodzicami, czy osobami pracującymi w szkole – zapoznajmy się z wszystkimi starymi i nowymi szkolnymi zasadami. Zróbmy wszystko, by zapewnić dzieci o tym, że są bezpieczne, podając konkretne informacje i wskazówki dotyczące tego, co należy robić, aby zachować maksimum bezpieczeństwa oraz co dorośli i instytucje robią w tym kierunku.
Oswajajmy z nowymi zasadami
Warto obniżać poczucie chaosu i niepewności, informując, czego możemy się spodziewać w najbliższych tygodniach i miesiącach. Na przykład jeśli wiemy, że w przypadku zagorączkowania uczeń będzie czekał na rodzica w izolatce, trzeba powiedzieć mu, co to znaczy, zapewniając, że zrobimy wówczas wszystko, żeby jak najszybciej po niego przyjechać. Warto też przypomnieć, jak wiele razy gorączkował i że nie zawsze gorączka oznacza poważną chorobę. Ważne jest też racjonalne tłumaczenie, jakie powody leżą u podstaw procedur i nowych zasad wprowadzonych na przykład w szkole.
Ćwiczmy z dziećmi reakcje na trudne sytuacje
Z dziećmi można rozmawiać o tym, co by zrobiły w różnych sytuacjach. Na przykład kolega poprosił o kawałek kanapki czy łyk napoju z butelki. Młodsze dziecko może wtedy powiedzieć: „nie wolno używać tej samej butelki, chodź, zgłosimy Pani, że chce ci się pić”. Ale samo pewnie na to nie wpadnie w momencie, gdy kolega o ten łyk napoju prosi. Dużo łatwiej wymyślić to w domu, z mamą czy tatą, który podpowie kilka rozwiązań.
Dajmy sobie i dzieciom czas
Zaczynamy ten rok szkolny z poczuciem, że nie wszystkie punkty programów nauczania udało się zrealizować w poprzednim. Jest pokusa, żeby zacząć od intensywnych powtórek, nadrabiania, korygowania. Tymczasem wszyscy – nauczyciele, uczniowie, rodzice – potrzebujemy czasu, żeby oswoić się ze szkołą i poznać nowe, kryzysowe zasady jej działania. Dajmy sobie ten czas. Rozmawiajmy. Bawmy się. Integrujmy. Dzięki temu zbudujemy klimat pozwalający na efektywną pracę w kolejnych miesiącach roku szkolnego.
Bądźmy szczerzy
Z niektórymi pytaniami sami możemy mieć problem. Starsze dziecko może na przykład interesować się, dlaczego idzie do szkoły, choć nadal trwa pandemia. To dobry moment na rozmowę o tym, jak działa państwo. Można przytaczać argumenty za i przeciw decyzji o otwarciu szkół, wyrazić swoje zdanie. Ważne, żeby ta rozmowa nie zachwiała poczucia bezpieczeństwa dziecka. Nawet starszy nastolatek potrzebuje zapewniającego bezpieczeństwo rodzica. Chce więc wiedzieć, że mama może i nie zgadza się z decyzją rządu, ale jest w tej sytuacji spokojna i gotowa na różne scenariusze.
Podkreślajmy pozytywne aspekty codzienności szkolnej
Spróbujmy znaleźć jak najwięcej pozytywów. Jeśli podoba nam się na przykład to, że każda klasa będzie miała lekcje w jednej sali, powiedzmy to synowi czy córce. Warto dodać, jakie to wygodne, że nie trzeba biegać z plecakiem po całej szkole. O naszym lęku rozmawiajmy, bo też jest nam potrzebne, ale tylko z dorosłymi i zadbajmy o to, żeby dzieci – szczególnie młodsze – nie słyszały tych rozmów.
Bierzmy pod uwagę osobistą, rodzinną, zdrowotną sytuację każdego dziecka
Jako nauczycielki i nauczyciele patrzmy na dziecko i młodego człowieka w kontekście jego sytuacji życiowej i rodzinnej. Przez sześć ostatnich miesięcy mogło się wiele zmienić. Bierzmy to pod uwagę.
Uważnie obserwujmy zmiany zachodzące w grupie rówieśniczej
Bądźmy uważni na uczniowskie relacje, na kształtowanie się pozycji w grupie. Rodzice niektórych uczniów i uczennic zadbali, by w czasie społecznej izolacji kontakty z rówieśnikami były w różnych formach podtrzymywane, inni nie. Skrajne postawy rodziców wobec pandemii – strach i całkowita izolacja lub lekceważenie zakazów – przekładały się na funkcjonowanie dzieci przez kilka miesięcy i będą miały kontynuację w murach szkoły. Stosunek do nowych szkolnych zasad może stać się kolejną linią podziału między uczniami, dlatego praca nad integracją grupy i z wartościami takimi, jak szacunek dla różnorodności, powinny stać się wychowawczym priorytetem zaraz obok zapewnienia uczniom i uczennicom poczucia bezpieczeństwa.
Zadbajmy o własny komfort psychiczny i zdrowie
W natłoku zadań związanych z nowymi szkolnymi procedurami nie zapominajmy o naszych emocjach i odczuciach. Rozmawiajmy z innymi dorosłymi, a jeśli to nie wystarcza, szukajmy profesjonalnej pomocy.
Dr hab. Iwona Chmura-Rutkowska
Prof. Sylwia Jaskulska
Wydział Studiów Edukacyjnych, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Serwis Oświatowy i Fundacja Ja, Nauczyciel
Ekspertki Ja, Nauczyciel o powrocie do szkoły dla stacji TVN24
CZYTAJ
Sylwia Jaskulska o przygotowaniu dzieci do pierwszych dni w szkole
Zapis spotkania i rozmowy z cyklu „Kobiety wiedzą, co robią”, którego tematem był wrześniowy powrót uczniów do szkół. Gośćmi Kamili Kalińczak byli dr hab. Iwona Chmura-Rutkowska, Marta Florkiewicz-Borkowska oraz Jarek Szulski